Zaskoczyliście mnie bardzo pozytywnie. Kiedy poprosiłam Was o wypełnienie ankiety dotyczącej "Pamiętnika Emigrantki", nawet w najśmielszych snach nie spodziewałam się, że tak chętnie weźmiecie w niej udział! Wyraziłam nieśmiałą nadzieję, że zgłosi się przynajmniej 100 osób, a otrzymałam... 215 wypełnionych ankiet!!! Myślę więc, że grupa badawcza zebrała się całkiem zacna i wyniki są dosyć miarodajne.
Dziękuję Wam bardzo, bardzo mocno za taką aktywność! Każdy jeden wypełniony kwestionariusz były dla mnie bardzo ważny, a już taki z osobistymi uwagami były niczym miód na serce, bez względu na treść uwag.
Przeczytałam wszystkie Wasz odpowiedzi bardzo dokładnie. Tak, ten fragment z pytaniem, czy jesteśmy z Danielem swingersami również :D Wyciągnięte przeze mnie wnioski są bardzo pozytywne. Wychodzi na to, że dla ogromnej większości z Was nie ma znaczącej różnicy, jaki temat poruszam na blogu- lubicie czytać o wszystkim, co związane z USA i to cieszy mnie najbardziej. Mam również wrażenie, że lektura bloga wywołuje u Was pewnego rodzaju refleksje i powoduje dążenie do dalszej wiedzy o USA- prosicie o rozwinięcie niektórych wątków już wcześniej poruszonych albo sami proponujecie tematy, które Was interesują, lub nawet całe cykle, co jest naprawdę super. Już teraz wiem, że z niektórych sugestii na pewno zrodzą się posty! Dziękuję Wam również za wszystkie miłe słowa: że jest super, że Wam się podoba, że lubicie tu wracać itp.