3/21/2013

Szukałam tostownicy, a znalazłam....

   Ostatnio stwierdziliśmy z Danielem, że czas zaopatrzyć się w tostownicę. W Polsce korzystaliśmy  tego wynalazku dosyć często i tęskno nam już do tych pysznych kanapek z serem, pieczarkami i ogórkiem, a tutaj jakoś do tej pory nie mogliśmy się zebrać, by owo urządzenie zakupić.
   Weszłam więc sobie na Amazon, stronę prawdopodobnie również dość dobrze znaną w Polsce, i rozpoczęłam poszukiwania. W życiu bym nie przypuszczała, że chcąc kupić tak prostą rzecz, stanę przed tak trudnym wyborem! Oto kilka przykładów tego, w czym Amerykanie opiekają sobie kanapki oraz innych wynalazków, nota bene bardzo popularnych w USA:)

 Jak już nie raz wspominałam w swoich postach, Amerykanie uwielbiają sport. Wszelkie dziedziny. I uwielbiają kolekcjonować rózne gadżety związane ze swoimi ulubionymi drużynami. No bo czemu by na przykład nie zjeść kanapki z logo chicagowskiej drużyny baseballowej- Cubsów? :) Dodam tylko, że fan chyba każdej drużyny w USA może znaleźć tostownicę dla siebie :)


Nie tylko kibice, ale i dziewczynki oraz (nie)dojrzałe kobiety, mogą zaopatrzyć się w tostownicę odpowiadającą swoim upodobaniom- na przykład w kształcie Hello Kitty... Ba, można całą kuchnię urządzić w tym motywie! Jest przecież jeszcze toster, mikser, nawet mikrofala! I oczywiście wiele więcej :)



Co jeszcze ciekawego skrywają w swoich kuchennych szafkach Amerykanie? Bardo popularne są tutaj wszelkie urządzenia "tostownico-i-gofrownico-podobne", służące np. do robienia precli, muffinków i jeszcze innych smakołyków, których nazw w języku polskim niestety nie znam (ba! nie wiem, czy w ogóle istnieją!). Oto kilka przykładów:




O ile urządzenia tego typu widziałam już niejednokrotnie w sklepach, np. Kohls, i sama nie wiem, czemu wczesniej nie wpadłam na pomysł takiego posta, o tyle poszukiwania na Amazonie jeszcze szerzej otworzyły mi oczy. Czego to ludzie nie wymyślą!

Oto, drodzy Państwo, przyrząd, w którym można szybciutko przygotować śniadanie- 2 jajka, 2 plasterki bekonu, wkładamy do mikrofali i po krzyku.
A tutaj natomiast możemy podziwiać urządzenie 3 w 1, w kórym możemy zrobić tosty, ugotować jajko oraz podgrzać mięso. Śniadanie w 4 minuty-czyż to nie cudowne?

Wszystko pięknie. Napatrzyłam się, nadziwiłam, nazachwycałam i nakrytykowałam. A tostownicy jak nie miałam, tak nie mam...

13 komentarzy:

  1. Przyznaje sie bez bicia, ze mam ten ostatni toster w siebie w kuchni. Chociaz jajek nigdy na nim nie robilam :) powodzenia w szukaniu tostera!

    OdpowiedzUsuń
  2. Łał ;) Nie zdawałem sobie sprawy, że na rynku jest aż tyle różności jeśli chodzi o tostery i tym podobne rzeczy. Jestem pod wrażeniem, ale oczywiście pozytywnym bo skoro do naszego gustu i drużyny jaką popieramy możemy dobierać takie rzeczy.... :-)
    Pozdrawiam Paweł

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam taki cupcake maker (dostalam na urodziny) i sprawdza sie swietnie - cupcake'i duzo szybciej sie robia :D

    OdpowiedzUsuń
  4. To urządzenie do pieczenia naleśników na patyku po prostu wypas:D :! Czegoż to Amerykanie nie wymyślą.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hello Kity wygrywa! Czułabym się jak w domku dla lalek z takimi urządzeniami :>

    OdpowiedzUsuń
  6. haha :) swietne- do wyboru do koloru, ja jednak wybieram tradycje ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale bajerki. Najmilszy jest toster z Hello Kitty ha ha. Jajka zaś najlepsze są z patelni!

    OdpowiedzUsuń
  8. Tost z Hello Kity singapurski miałyby raj one kochają takie gadżety.

    OdpowiedzUsuń
  9. Gdy pracowałam w trakcie studiów w wakacje w Szkocji widziałam budzik, który jednocześnie robi tosty, jajka i kawę :) Nawet bym to pewnie kupiła z ciekawości, ale wtedy kawy z ekspresu przelewowego bym do ust nie wzięła. Wszystko zmieniło się w Stanach ;)
    A co do Hello Kitty, ostatnio szukałam masyzny do szycia i kilka z nich ma właśnie takiego kotka ;) Fenomenu nie rozumiem, bo nawet nie wiem co to za kreskówka, ale pomysł by zachęcić dziewczynki do ręcznych robótek mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Osobiście mam toster z urządzeniem gotującym jajka na miękko, robiącym to notabene IDEALNIE. Potrzeba matką wynalazków lecz czasem taki bajer wcale nikomu nie jest potrzebny ;D

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale ciekawostki! Niesamowite są te urządzenia :) i narobiłaś mi smaka na tosta mhmm :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Tosty o smaku kawy z mlekiem. W jednym urządzeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. W domu czasami używam opiekacza i jestem świadoma, iż jego popularność długo nie minie. Przecież takie urządzenie jest często wykorzystywane w domowej kuchni. Niedawno nabyłam toster w https://duka.com/pl/agd/tostery i jak do tej pory działa bez problemów. Czasami uporczywe jest jego mycie, jednak pyszne i gorące tosty są warte aby na nie poczekać.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Pamiętnik Emigrantki , Blogger