Zdaję sobie sprawę, że w momencie dodania tego posta w Polsce jest już 1 listopada, Dzień Wszystkich Świętych. Dzień zadumy, refleksji- jak nota bene prawie każde święto w naszym kraju. I zdaję sobie sprawę, że Halloween jest zwyczajem w Polsce co najmniej kontrowersyjnym- zewsząd niemal słychać głosy sprzeciwu wobec amerykanizacji i rozpowszechniania niemających w naszym kraju uzasadnienia kulturowego "świąt", słychać także głosy przestrogi przed "satanistycznymi" zabawami, ba! organizowane są nawet konkurencyjne Bale Wszystkich Świętych! Pamiętnik Emigrantki z założenia traktuje jednak o życiu w USA, a tutaj Halloween jest odbierane zupełnie inaczej- z radością, chęcią zabawy; i nikt nie doszukuje się na siłę "satanistycznych" podtekstów. I dzięki bogu, bo przynajmniej jest kolejna okazja do zabawy i rozluźnienia zarówno dla dzieci, jak i dorosłych- można przynajmniej na chwilę zapomnieć o smutnej jesieni i zbliżającej się wielkimi krokami zimie. Halloweenowe bale przebierańców nie obligują do przebrania się za duchy, wampiry czy inne strachy, ale za cokolwiek, co nam wyobraźnia podpowie- pszczoły, strażaków, Królewny Śnieżki czy jeszcze inne postacie. Dzieci mają niesamowitą frajdę nie tylko ze zbierania słodyczy, ale także z rozdawania ich innym przebranym maluchom. Naprawdę, nie widzę nic złego w tym zwyczaju.
Szkoda tylko, że w tym roku Halloween nie dal wszystkich mieszkańców Ameryki będzie dniem zabawy- nikomu chyba nie trzeba przypominać o huraganie Sandy, który spowodował przeogromne zniszczenia w północno- wschodniej części kraju.... Ale ja nie o tym dzisiaj.
Dzisiaj bowiem chciałabym podzielić się jeszcze kilkoma najświeższymi fotografiami obrazującymi obchody Halloween w USA. Niestety, Dzień Wszystkich Świętych nie jest tutaj specjalnie obchodzony, nie ma żadnych atrakcji, toteż na ten temat, choć żałuję, nic zapewne nie będzie dane mi napisać.
Na początek, jeszcze kilka fotografii dekoracji: (proponuję zajrzeć także do wcześniejszego posta o tej tematyce)
A tutaj dzieci zbierające cukierki (zarówno indywidualnie, jak i z przedszkolną grupą):
Niektórzy, nie chcąc sprawić zawodu dzieciom, zabezpieczają się na wypadek swojej nieobecności w domu w taki oto sposób:
O Halloween pamiętają także niektóre kompanie, sprawiając swoim pracownikom na przykład takie oto drobne upominki:
Na czasie muszą być także wszelkie restauracje, firmy usługowe itp. Oto, jaki widok zastaliśmy dziś w McDonalds:
A jeżeli ktoś bardzo nie chce poddawać się halloweenowej modzie, zawsze może zachować się tak: :)
Szkoda tylko, że w tym roku Halloween nie dal wszystkich mieszkańców Ameryki będzie dniem zabawy- nikomu chyba nie trzeba przypominać o huraganie Sandy, który spowodował przeogromne zniszczenia w północno- wschodniej części kraju.... Ale ja nie o tym dzisiaj.
Dzisiaj bowiem chciałabym podzielić się jeszcze kilkoma najświeższymi fotografiami obrazującymi obchody Halloween w USA. Niestety, Dzień Wszystkich Świętych nie jest tutaj specjalnie obchodzony, nie ma żadnych atrakcji, toteż na ten temat, choć żałuję, nic zapewne nie będzie dane mi napisać.
Na początek, jeszcze kilka fotografii dekoracji: (proponuję zajrzeć także do wcześniejszego posta o tej tematyce)
A tutaj dzieci zbierające cukierki (zarówno indywidualnie, jak i z przedszkolną grupą):
Niektórzy, nie chcąc sprawić zawodu dzieciom, zabezpieczają się na wypadek swojej nieobecności w domu w taki oto sposób:
O Halloween pamiętają także niektóre kompanie, sprawiając swoim pracownikom na przykład takie oto drobne upominki:
Na czasie muszą być także wszelkie restauracje, firmy usługowe itp. Oto, jaki widok zastaliśmy dziś w McDonalds:
A jeżeli ktoś bardzo nie chce poddawać się halloweenowej modzie, zawsze może zachować się tak: :)