9/18/2015

Rejs po Chicago - must do!

     W Chicago pogoda staje się coraz bardziej jesienna, jakoś tak deszczowo i smutno zaczyna się robić. Dlatego z tym większą przyjemnością zapraszam Was dzisiaj na bardzo letni post z ogromem słonecznych zdjęć.
      Jak wspominałam w jednym z ostatnich postów, na przełomie sierpnia i września gościliśmy w Chicago znajomych z Polski. Zadanie było dość trudne- w ciągu 7 dni pokazać jak najwięcej atrakcji i pomóc jak najbardziej poczuć amerykańskie życie. Stwierdziliśmy, że czego jak czego, ale jednej atrakcji nie może zabraknąć. Rejsu po rzece.
      Kiedy przyleciałam po raz pierwszy do Chicago, taki rejs zaliczyłam w jednym z pierwszych dni pobytu. Pamiętam doskonale, jakie wrażenie zrobiła na mnie architektura miasta podziwiana z pokładu łodzi. Każdy, kto odwiedza Wietrzne Miasto, zdecydowanie powinien taki rejs zaliczyć!
      Możliwości zwiedzania miasta na łodzi w Chicago jest mnóstwo. Zarówno w Internecie, jak i przechadzając się po Navy Pier lub nadrzecznych dokach, znaleźć można wiele firm oferujących krótsze i dłuższe rejsy, wypływające tylko na rzekę, bądź też na jezioro, oferujące typowe podziwianie wielkomiejskiej architektury, bądź połączone z korzystaniem z zalet speed boat, rejsy dzienne i wieczorne... możliwości jest naprawdę mnóstwo i jestem przekonana, że każdy może znaleźć coś dla siebie. Niektóre opcje możecie znaleźć w TYM zestawieniu.
     My tym razem zdecydowaliśmy się, i tę opcję zdecydowanie polecam, na blisko dwugodzinny rejs organizowany przez Chicago Architecture Foundation. Podczas wodnego spaceru można nie tylko podziwiać przepiękną zabudowę i panoramę miasta, ale także słuchać ciekawych opowieści przewodnika. Zapraszam na fotorelację z naszego wodnego, słonecznego popołudnia :)

(Inną opcję, rejsu po jeziorze pirackim statkiem, opisałam TUTAJ)


trasa naszej wodnej wycieczki

Czekamy na odcumowanie w dokach przy Wacker. Budynek na wprost to Trump Tower- być może kojarzycie go z flimu "Transformes" :)



Chicagowskie "kukurydze", czyli Marina City


Uwielbiam oglądać odbicia budynków w oknach innych zabudowań! :)






Chicagowskie mosty mają wiele uroku. A w dalszym planie, na pewno już kojarzycie, Willis Tower :)


































14 komentarzy:

  1. To świetny pomysł. Bardzo lubię takie zwiedzanie, a i zdjęcia zawsze wychodzą ładne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. To świetny pomysł. Bardzo lubię takie zwiedzanie, a i zdjęcia zawsze wychodzą ładne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale wysokościowców ... :) Wydaje mi się , że to całkiem dobra forma zwiedzania. No widzisz w Chicago jesiennie, a w Polsce na razie jeszcze w przeważającej chyba większości jednak lato. A przynajmniej jego ostatnie podrygi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie pomyślałem, że można zwiedzać w taki sposób, pewnie ze względu na to, że taki widok to zazwyczaj Gdańsk i okolice, więc niekoniecznie dobrze znana forma wycieczki :)

    Pozdrawiam mega pozytywnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc w Chicago można zwiedzać chyba na każdy możliwy sposób... statkiem, pieszo, busem, segwayem, na rowerach, kajakiem, w formie tematycznej wycieczki (np. śladami Al Capone)... Jest w czym wybierać, chyba muszę napisać o tym oddzielny post :)

      Usuń
  5. Zwiedzałam tak Chicago i potwierdzam, że jest to rewelacyjny sposób na to, żeby zobaczyć większą część Downtown w krótkim czasie. ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I te szklane drapacze chmur... robią wrażenie, prwada? :)

      Usuń
  6. Widzę, że podobnie zorganizowałyśmy atrakcje dla swoich rodzin, tyle że u mnie był to rejs po Sekwanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać rejs po rzece zawsze jest dobrą opcją, bez względu na rodzaj architektury :)

      Usuń
  7. Świetna relacja i chętnie bym się wybrała na taki rejs. Siedzisz sobie wygodnie i oglądasz miasto. Super:)

    OdpowiedzUsuń
  8. wieżowce robią fenomenalne wrażenie...jak kiedyś tam uda mi się dolecieć to na pewno skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki za miłe słowa :) Do Ciebie na pewno zajrzę- bloga o takiej tematyce jeszcze nie czytałam! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Płynęłam kajakiem przez całe miasto-coś wspaniałego! W Navy Pier był postój,fajerwerki i powrót przy światełkach (bo już było ciemno)...jedno z najlepszych wspomnień. Polecam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam wiele pochlebnych opinii o kajakowe wycieczce, choć sama jeszcze nie skorzystalam. Zdecydowanie do nadrobienia jak tylko przyjdzie lato ;)

      Usuń

Copyright © 2016 Pamiętnik Emigrantki , Blogger