1/14/2014

Wrażenia po Złotych Globach 2014

   "Daniel! Złote Globy w TV!" krzyknęłam jakoś za pięć ósma w niedzielę wieczorem. Jak to się stało, że my, tacy kinomaniacy, zapomnieliśmy całkiem w tym roku o Golden Globes, to ja nie mam pojęcia, w każdym razie gdy tylko zdaliśmy sobie sprawę, że to TEN dzień i TA godzina, szybko zasiedliśmy przed telewizorem. A dziś, podobnie jak rok temu, postanowiłam podzielić się z Wami moimi wrażeniami z tegorocznej gali. (zeszłoroczny post możecie przeczytać TUTAJ)


    Lubię Złote Globy przede wszystkim z jednego powodu- dają wyobrażenie o tym, co będzie działo się na gali oscarowej, a przynajmniej o tym, nominacji jakich filmów można się spodziewać. I dzięki temu mam nieco więcej czasu, by obejrzeć te filmy, których jeszcze nie miałam okazji obejrzeć i być lepiej przygotowana, by z większymi emocjami śledzić Oscary :) (nota bene ogłoszenie oscarowych nominacji już za 2 dni- 16 stycznia!).


    Muszę przyznać, że żadnego ze zwycięskich filmów w dwóch głównych kategoriach nie widziałam, gdyż są to stosunkowo "świeżo wypuszczone" produkcje, ale planuję te zaległości nadrobić tak szybko, jak tylko się da, ponieważ zapowiadają się bardzo interesująco: zarówno fabuła, jak i obsada powodują, że są to zdecydowane "must see".

"12 years a slave"- Złoty Glob 2014 w kategorii "Dramat". Historia czarnoskórego mężczyzny, który urodził się wolnym człowiekiem, a jako dorosły został porwany i oddany do niewoli na plantację bawełny.


"American Hustle" - Złoty Glob 2014 w kategorii "Komedia lub musical". Czyli jak to jest, gdy oszust zostaje zmuszony do pracy dla agenta federalnego.




    Gdyby istniała kategoria "najprzyjemniejsze wydarzenie gali", zdecydowanie wskazałabym na podziękowania Leonardo DiCaprio po otrzymaniu Złotego Globu za rolę w filmie "The wolf of Wall Street". Ale cóż, ten człowiek to po prostu klasa i nikt mi nie powie, że nie :)


    Natomiast jako "największe rozczarowanie" zdecydowanie muszę wskazać brak statuetki (po raz kolejny!) dla "Big Bang Theory"...  Daniel twierdzi, że obsada "BBT" zgarnęła już wystarczająco dużo nagród swego czasu i teraz pora na jakieś nowsze produkcje. Może i tak, zresztą zwycięskiego "Brooklyn nine-nine" nigdy wprawdzie nie oglądałam, ale czy ktokolwiek może być lepszy niż Jim Parsons jako Sheldon Cooper? ;)



    I nadszedł czas na to, co dla nas, kobiet, niekiedy bywa ważniejsze niż sama gala- czyli kto w czym się pokazał :) Oto 4 moim zdaniem najpiękniejsze sukienki niedzielnego wieczoru (w zamyśle miało być 5, ale w tym roku z kreacjami było naprawdę słabo!):

Miejsce 4.

Sofia Vergara w sukni Zac Posen.Ot, taka suknia trochę w stylu matrony, czarna, bez żadnych kwiatków czy świecidełek, niby nic specjalnego, a jednak zdecydowanie przykuła moją uwagę!


Miejsce 3.

Diane Keaton w sukni... eee... kostiumie Ralph'a Lauren. Ok, sukni nie ma, ale przyznajcie sami: Diane wygląda rewelacyjnie i przynajmniej na kilka lat młodszą!


Miejsce 2.

Lupita Nyong'o w sukni Ralph'a Lauren. Może to tylko złudzenie, ale mam wrażenie, że jest w tej sukni nieco inspiracji kreacją, którą na zeszłoroczną Oscarową galę założyła Gwyneth Paltrow... Tak czy inaczej Lupita wyglądała przepięknie!



Miejsce 1.  

Olivia Wilde w sukni Gucci. Na kim innym suknia może nie wyglądałaby tak zjawiskowo, ale odkąd tylko Olivia wyszła na scenę, ja nie mogłam przestać się zachwycać jak pięknie wygląda w tej sukni, tak uroczo podkreślającej jej ciążowy brzuszek. No i ten kolor!

Swoją drogą, zarówno cekiny, jak i ciążowe brzuchy były w tym roku bardzo popularne :)



Oczywiście, musi też być miejsce na najgorsze suknie tegorocznych Złotych Globów :) Ale będą tylko 3 typy, bo właściwie wielkich tragedii nie było.

Zoe Saldana w sukni Prabal Gurung, czyli "czegóż tu nie ma?".


Drew Barrymore w sukni Monique Lhuilier. Drew, serio?


Amy Adams w kreacji Valentino. Suknia na zdjęciu może nawet nie wygląda najgorzej, dół wręcz prezentuje się całkiem ciekawie, ale kiedy Amy wyszła na scenę odebrać nagrodę, miałam wrażenie,że piersi zaraz jej wypadną, o ile już tego nie zrobiły. Nie podobało mi się i już.




A jak Wasze wrażenia po gali rozdania Złotych Globów? Mieliście swoje filmowe typy? :)



p.s. Na samej górze bocznego paska znajduje się przekierowanie do głosowania na blogi podróżnicze. Głosowanie jest darmowe i zajmuje może z 5 sekund. Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcecie wziąć w nim udział! :)

16 komentarzy:

  1. Ja filmów prawie nie oglądam ale zawsze lubię podglądać kreacje w których pokazują się sławni i bogaci :) Zgodzę się co do Olivii Wilde - wygląda zjawiskowo, ale w sumie ona w worku po ziemniakach by tak wyglądała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne kreacje! Najbardziej podoba mi sie miejsce 4. I 2. Niestety gali nie oglądałam, nawet nie wiedziałam dokładnie kiedy była xD a ja lubię oglądać takie wydarzenia. Zawsze tez oglądałam mtv music awards.

    Zagłosowała. Na ciebie juz jakiś czas temu, kiedy próbowałam zgłosić swojego bloga. Nadal go nie widzę, chyba nie dodają do listy byle kogo ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Artykuł mnie bardzo zaciekawił, fajnie teraz wiem
    więcej. Ogólnie fajna strona :) Pozdrawiam

    dieta

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam "12 years a slave" - BARDZO dobry, polecam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Olivia jak zawsze wygląda jak milion dollarów. Keaton mi się kojarzy z Karlem Lagerfeldem. Fajną suknię miała też Jennifer Lawrence, ze świeżością mi się kojarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podobaja mi sie wszystkie kreacje, ale dla siebie nie znalazlam nic /smiech/!
    J.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie sie podobal calosciowy look Sandry Bullock i Emilii Clarke.
    A Leonardo jest fantastycznym aktorem i nisamowitym mezczyzna, love foreva;)

    OdpowiedzUsuń
  8. jak kiedys byłam na Leo uczulona tak od pewnego czasu oczu nie mogę od niego oderwać, super facet i świetny aktor:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Buuu, nie widziałam, ale wsumie nigdy nie wiem kiedy są tego typu wydarzenia... "7 years a slave" jest wysoko na mojej liście do obejrzenia razem z holenderskim "hoe duur was de suiker" (jak drogi był cukier) o podobnej plantacyjno-niewolniczej tematyce. Pora w końcu obejrzeć.
    Kreacje numer 4 i 2 cudowne.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przemowa Leonarda Dicaprio naprawdę świetna :) Aż miło się robi gdy człowiek osiągający wielki sukces pamięta o osobach, które mu w tym pomogły :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja najbardzie ucieszylam sie z wygranej Jennifer Lawrence and Amy Adams - bo byly swietne w American Hustle, podobnie Matthew Mcconaughey i Jared Leto zasluzyli sobie na Globy:) Jestem bardzo ciekawa filmu Leoanardo - wszyscy twierdza ze rewelacja:) Jesli chodzi o kreacje to Olivia Wilde po prostu wygladala rewelacyjnie i to w ciazy:))) Najmniej podobala mi sie Zoe Saldana - jej sukienka wygladala jak uroczy projekt mojej osmioletniej corki - zero umiaru i kompletny misz masz:)
    Pozdrawiam z Florydy!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  12. Sofia wyglądała zniewalająco w tej sukni - taka suknia balowa w kolorze black. Co do Leosia to mam nadzieje, ze wreszcie zdobędzie OSCARA, bo zasłużył w 100%

    OdpowiedzUsuń
  13. Ło mamusiu... nie wierzę, że patrzę na Drew Barrymore ... ale i tak za najgorzej ubraną uważam Sandrę Bullock.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja, przy całej swojej miłości dla Sandry, też byłam w tym roku bardzo rozczarowana jej kreacją!

      Usuń
  14. Hm ... Amy Adams nawiązała strojem do roli w "American Hustle" ... może nie jestem obiektywna bo po prostu bardzo ją lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może być jak mówisz- filmu nie oglądałam, więc nie mogę stwierdzić. Ja bardzo lubię Sandrę Bullock i dlatego nie skomentowałam jej sukienki w poście ;P

      Usuń

Copyright © 2016 Pamiętnik Emigrantki , Blogger