2/20/2012

Presidents Day i inne amerykańskie "święta"

   Dziś, jak co roku w trzeci poniedziałek lutego, w Stanach obchodzony jest Presidents Day (Dzień Prezydentów). Jest to dzień poświęcony, jak nazwa wskazuje, pamięci prezydentów USA, jednak ze szczególnym uwzględnieniem Washingtona i Lincolna. Dla przeciętnego mieszkańca oznacza to jednak dzień wolny w szkołach i urzędach oraz przeceny (sięgające od kilkunastu do kilkudziesięciu procent) w sklepach.
   Takich laickich "świąt" jest w Stanach bardzo dużo. Ot, chociażby Flag Day (Dzień Flagi) obchodzony 14 czerwca, Labor Day ( Święto Pracy), obchodzone w pierwszy poniedziałek września (na ogół dopiero po Labor Day rozpoczyna się rok szkolny), Veterans Day (Dzień Weteranów) obchodzony 11 listopada czy Memorial Day obchodzony w ostatni poniedziałek maja. Co ciekawe, jeżeli jakieś święto ustanowione na konkretny dzień przypada w weekend, to dzień wolny zostaje przesunięty na piątek lub poniedziałek, tak więc nic "nie przepada". Muszę więc przyznać, że Amerykanie są dla mnie absolutnymi mistrzami w kwestii długich weekendów. Szczęściarzami są także uczniowie, którym przepada w ciągu roku wiele dni zajęć, a w niektórych szkołach jest tak, że jeżeli w danym tygodniu nie wypada żadne święto, to jeden dzień zajęć jest dniem skróconym.
   I jeszcze jedna ciekawostka. Kiedyś (było to jakoś w październiku) pewna Amerykanka spojrzała z dezaprobatą na białe pantofelki mojej znajomej i uświadomiła nas, że zgodnie z amerykańskim zwyczajem NIE WYPADA zakładać białych butów, spodni, spódnic i sukienek, a także lnianych ubrań, w okresie od Labor Day do Memorial Day. Trzeba więc bardzo uważać, żeby nie popełnić tu modowego faux pas...

8 komentarzy:

  1. Mistrzami dlugich weekendow sa niewatpliwie Polacy, tutaj jest fajne to, ze nic nie "przepada", ale jednak te dlugie weekendy sa zdecydowanie krotsze.

    Poza tym o ile Memorial Day i Labor Day dla wielu osob oznaczaja wolne, to Presidents Day oznacza wolne glownie dla urzedow, poczty, banki, itd... ja niestety musze normalnie pracowac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się. Długi weekend wg polskich standardów to jest rzadkość w Stanach. Polacy są i, przy tak świetnie zorganizowanym ustawodawstwie, będą jeszcze dłuuugo mistrzami dłużyzny :)

      Usuń
    2. Macie rację. Polskie długie weekendy są zdecydowanie dłuższe, natomiast amerykańskie- częstsze.

      Usuń
  2. Powiedz proszę czy w niedzielę do godz. 12:00 dalej obowiązuje zakaz sprzedaży alkoholu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak coś obiło mi się kiedyś o uszy, ale przyznam, że nie sprawdzałam tego :)
      Dowiem się przy najbliższej okazji!

      Usuń
  3. Ale sobie sprytnie wykombinowali z tym przesuwaniem na piątek "przepadających" świąt :) Pełna kombinatoryka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żebyś wiedziała! Amerykanie bardzo lubią ułatwiać sobie życie :)

      Usuń
  4. Wygrywamy drużynowo w długich weekendach, a niektórzy dyscyplinę uprawiają także solo :) Mówię o Polsce oczywiście :) A ułatwianie sobie życia popieram :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Pamiętnik Emigrantki , Blogger