Dziś, jak co roku w trzeci poniedziałek lutego, w Stanach obchodzony jest Presidents Day (Dzień Prezydentów). Jest to dzień poświęcony, jak nazwa wskazuje, pamięci prezydentów USA, jednak ze szczególnym uwzględnieniem Washingtona i Lincolna. Dla przeciętnego mieszkańca oznacza to jednak dzień wolny w szkołach i urzędach oraz przeceny (sięgające od kilkunastu do kilkudziesięciu procent) w sklepach.
Takich laickich "świąt" jest w Stanach bardzo dużo. Ot, chociażby Flag Day (Dzień Flagi) obchodzony 14 czerwca, Labor Day ( Święto Pracy), obchodzone w pierwszy poniedziałek września (na ogół dopiero po Labor Day rozpoczyna się rok szkolny), Veterans Day (Dzień Weteranów) obchodzony 11 listopada czy Memorial Day obchodzony w ostatni poniedziałek maja. Co ciekawe, jeżeli jakieś święto ustanowione na konkretny dzień przypada w weekend, to dzień wolny zostaje przesunięty na piątek lub poniedziałek, tak więc nic "nie przepada". Muszę więc przyznać, że Amerykanie są dla mnie absolutnymi mistrzami w kwestii długich weekendów. Szczęściarzami są także uczniowie, którym przepada w ciągu roku wiele dni zajęć, a w niektórych szkołach jest tak, że jeżeli w danym tygodniu nie wypada żadne święto, to jeden dzień zajęć jest dniem skróconym.
I jeszcze jedna ciekawostka. Kiedyś (było to jakoś w październiku) pewna Amerykanka spojrzała z dezaprobatą na białe pantofelki mojej znajomej i uświadomiła nas, że zgodnie z amerykańskim zwyczajem NIE WYPADA zakładać białych butów, spodni, spódnic i sukienek, a także lnianych ubrań, w okresie od Labor Day do Memorial Day. Trzeba więc bardzo uważać, żeby nie popełnić tu modowego faux pas...
Mistrzami dlugich weekendow sa niewatpliwie Polacy, tutaj jest fajne to, ze nic nie "przepada", ale jednak te dlugie weekendy sa zdecydowanie krotsze.
OdpowiedzUsuńPoza tym o ile Memorial Day i Labor Day dla wielu osob oznaczaja wolne, to Presidents Day oznacza wolne glownie dla urzedow, poczty, banki, itd... ja niestety musze normalnie pracowac :)
Zgadza się. Długi weekend wg polskich standardów to jest rzadkość w Stanach. Polacy są i, przy tak świetnie zorganizowanym ustawodawstwie, będą jeszcze dłuuugo mistrzami dłużyzny :)
UsuńMacie rację. Polskie długie weekendy są zdecydowanie dłuższe, natomiast amerykańskie- częstsze.
UsuńPowiedz proszę czy w niedzielę do godz. 12:00 dalej obowiązuje zakaz sprzedaży alkoholu.
OdpowiedzUsuńTak coś obiło mi się kiedyś o uszy, ale przyznam, że nie sprawdzałam tego :)
UsuńDowiem się przy najbliższej okazji!
Ale sobie sprytnie wykombinowali z tym przesuwaniem na piątek "przepadających" świąt :) Pełna kombinatoryka
OdpowiedzUsuńŻebyś wiedziała! Amerykanie bardzo lubią ułatwiać sobie życie :)
UsuńWygrywamy drużynowo w długich weekendach, a niektórzy dyscyplinę uprawiają także solo :) Mówię o Polsce oczywiście :) A ułatwianie sobie życia popieram :)
OdpowiedzUsuń