11/14/2016

Dziękuję!

     Dziś mija 5 lat, odkąd na blogu pojawił się pierwszy wpis. Wydaje się, że to nie tak znowu długo, a jednak, jeśli spojrzeć na to z innej strony, to dłużej niż trwały moje studia magisterskie, dłużej niż jestem mężatką i dłużej, niż wykonywałam jakąkolwiek pracę w swoim życiu. Jeśli spojrzeć na to w ten sposób, to trochę czasu jednak się już tutaj spotykamy :)
     5 lat to również całkiem niezły wynik, jeśli przypomnieć sobie, jak bardzo spontanicznie powstał ten blog, całkowicie bez planu i jakiejś większej wizji. Na początku liczyłam się z tym, że powstanie kilka postów i stracę zapał, jak to często u mnie bywa. Tymczasem, przez te 5 lat, na blogu pojawiło się 350 postów, które w sumie wyświetlone były ponad 700 tysięcy razy oraz skomentowane ponad 4750 razy. To niby tylko liczby, ale kiedy pomyślę sobie, że stoją za nimi prawdziwi ludzie, Wy przecież, to czuję ogromną radość i rozpierającą dumę.
     Cieszę się, że przez te kilka lat udało nam się tutaj stworzyć bardzo sympatyczną społeczność, że macie chęć komentować moje posty, a także nie boicie się wchodzić w konwersacje między sobą. Że wzajemnie sobie pomagacie i doradzacie. Cieszę się również, że nie ma tu miejsca dla hejterów i ich negatywnych emocji, a nawet jeśli dochodzi do jakiejkolwiek dyskusji, to zawsze jest rzeczowo, kulturalnie i z szacunkiem. Dziękuję Wam za to!

fot.

      Muszę przyznać, że przez te lata blog dał mi bardzo wiele. Na samym początku, pomógł uporać się z ogromną tęsknotą za Polską i nieco odnaleźć się w Stanach. Z czasem poznałam dzięki niemu mnóstwo interesujących ludzi. Nie tylko wirtualnie, ale również w świecie "rzeczywistym". Ba, dzięki blogowi udało mi się nawet nawiązać kilka przyjaźni! Blog stał się również moją wizytówką i umożliwił nawiązanie współpracy z różnymi polonijnymi mediami, co pozwoliło mi otworzyć się na nowe możliwości i rozwinąć horyzonty. Moje artykuły mogliście swego czasu czytać zarówno w Magazynie Polonia, jak i Dzienniku Związkowym. W końcu przyszedł także czas na wywiad w lokalnym Radiu Deon (możecie go odsłuchać TUTAJ, po wejściu w link zjedźcie do ostatniego suwaka, tego na 8 minut), w którym opowiadałam o moich początkach w Chicago i o samym blogu. Przyjemnie też było dowiedzieć się, że mój blog stał się inspiracją do pracy maturalnej. Jak patrzę teraz na te wszystkie wydarzenia to nie mam wątpliwości, że założenie Pamiętnika Emigrantki było jedną z moich najlepszych decyzji.

     Z okazji urodzin bloga szykuję dla Was pewną niespodziankę, która wymaga jeszcze chwili dopracowania, ale mam nadzieję, że wkrótce będę już mogła ją Wam ujawnić. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu :)
      
     A na koniec chciałabym Wam serdecznie podziękować za każde miłe słowo, za to że jesteście, że macie chęć tutaj zaglądać i komentować moje wpisy. Naprawdę, to super uczucie wiedzieć, że nie pisze się tylko dla siebie i że zawsze można się z kimś podzielić swoimi amerykańskimi wrażeniami! Dziękuję!

20 komentarzy:

  1. Serdeczności i kolejnych wielu lat z blogiem. Pozdrawiam z Vancouver które dziś jest Raincouver niestety...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) W Chicago wciąż piękna, ciepła i słoneczna jesień, ale na pocieszenie powiem: spójrz, co się dzieje w Polsce! Tam już zima!

      Usuń
    2. O tak! W Warszawie minus 2 i lekki śnieg z deszczem to już standard od miesiąca... Zastanawia mnie, czemu Wawa nie organizowała jeszcze Zimowych Igrzysk ;)
      Gratuluję pięciu lat i trzymam kciuki za kolejne :)

      Usuń
    3. Kosmiczna, wszystko przed nią :) Ja z opadającą szczęką podziwiam ostatnio zdjęcia śnieżnego Ełku, tam to dopiero mają piękną zimę!

      Usuń
  2. Cieszę się, oby tak dalej i pozdrawiam😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Serdeczne gratulacje wraz z życzeniami pomyślności w tworzeniu i satysfakcji w obsłudze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że starczy mi tematów, by spełnić to życzenie :D

      Usuń
  5. Super wiadomość! Gratulacje! Ja też niedługo będę miała swoje pięciolecie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam! U nasz wszystko podobnie- w podobnym czasie założyłyśmy bloga, wyszłyśmy za mąż i zaczęłyśmy edukację na emigracji :D

      Usuń
  6. Gratulacje ogromne!!! Piec lat to juz pol dekady a to brzmi dumnie!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięć lat to 1/6 mojego życia, a to już brzmi trochę przerażająco :D

      Usuń
  7. Najlepszego!!!

    Czytam Cie od dawien dawna, kibicuje kolejnym owocnym latom blogowania:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratki i zyczenia aby zawsze dawal ci tyle satysfakcji i radosci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że bez tej satysfakcji i radości nie byłoby szans na istnienie ;)

      Usuń
  9. Gratuluję blogowych urodzin i cieplutko ściskam. Cieszę się, że podjęłaś tą decyzję pięć lat temu. Lubie czasem wpaść i poczytać o Twoich perypetiach, zwłaszcza, że wyemigrowałyśmy w podobnym czasie ;)
    Kolejnych pięknych lat!

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratulacje! To nasze blogi w tym samym roku obchodzą pięciolecie. Wiem co to znaczy pisać tyle czasu, więc tym bardziej gratuluję Ci wytrwałości i życzę następnego pięciolecia:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Pamiętnik Emigrantki , Blogger