Dawno dawno temu, w zamierzchłych czasach, kiedy zwykły człowiek nie słyszał o internecie, lubiłam przesiadywać grzebiąc w ogromnym kartonie z kolekcją widokówek z całego świata. Miałam to szczęście, że moja mama uwielbiała je zbierać, a ja dzięki temu mogłam podziwiać piękne, kolorowe obrazki, których na próżno było szukać nawet w wielu albumach podróżniczych: kolorowe ptaki z Amazonii, tańczące na plaży Kubanki, kolekcje chińskiej porcelany, europejskie zabytki- to tylko namiastka zawartości kartonu. Myślę, że to wtedy, kiedy tak siedziałam i podziwiając pocztówki wyobrażałam sobie jak może wyglądać życie w tych odległych zakątkach, narodziła się moja pasja do poznawania świata i podróżowania. I zamiłowanie do pocztówek :) Wprawdzie sama pocztówek nie kolekcjonuję z pasją równej zaangażowaniu mojej mamy, ale niezwykłą radość sprawia mi zawsze zarówno ich wysyłanie, jak i otrzymywanie. I bardzo żałuję, że internet wypiera tę formę komunikacji i poznawania świata.
Dziś chciałabym Was zabrać w krótką podróż w czasie i pokazać jak bardzo zmieniło się prez lata kilka chicagowskich miejsc. A pomogą mi w tym pocztówki sprzed lat, których na szczęście wiele można znaleźć w internecie. Niestety, nie jestem w stanie wskazać dokładnych lat, z których pochodzą rysunki, ale mając na uwadze, fakt, że Chicago jakie znamy zaczęło się rozwijać dopiero po 1871 roku, kiedy to w ogromnej części zostało strawione przez pożar, można domnemywać, że pochodzą dopiero z XX wieku. Zobaczcie więc jak wiele się zmieniło w tak stosunkowo krótkim czasie, a przy okazji poznajcie kilka ważnych punktów w mieście :)
Zacznijmy od czegoś, co pewnie kojarzycie z ostatniego posta- Fontanny Buckingham (wybudowana w 1927roku).
A od Fontanny Buckingham dzieli nas tylko kroków do Wyspy Muzeów.
Chicago City Hall, budynek z 1911 roku.
Jak zapewne zauważyliście, w Chicago niegdyś kursowały tramwaje. Na zdjęciu poniżej ostatni dzień z życia tramwaju w Chicago, czerwiec 1958 roku (tramwaje, początkowo konne, funkcjonowały w mieście od 1859r.).
Water Tower. Wybudowana w 1869 roku, jedna z niewielu budowli, która przetrwała Wielki Pożar. Za nią- Palmolive Building, ukończony w 1929 roku wieżowiec w stylu art deco, który w drugiej połowie XX wieku rozświetlony był przez napis "Playboy".
Navy Pier, przeszło kilometrowy bulwar, którego początki sięgają 1916 roku.
Most na ulicy Michigan (otwarty w 1920 roku), który być może kojarzycie z postu o rejsie po rzece.
I na koniec, panorama Chicago. To chyba ona pokazuje najbardziej, jak zmieniło się miasto.
Nie tylko zabudowa miasta zmieniła się w ostatnich kilkudziesięciu latach, zmieniły się także same pocztówki. Kto wie, być może którąś z tych poniższych, wysyłali nasi dziadkowie? :)
A już na sam koniec przygotowałam małą niespodziankę dla postcrossingowców oraz wszystkich innych Czytelników, którzy lubią dostawać pocztówki :) Mam też nadzieję, że zadowolę tym osoby, które pisały do mnie w sprawie wysłania pocztówki z Chicago :)
Otóż, do wysłania mam 5 widokówek z Chicago.
Co zrobić, aby otrzymać jedną z nich? Niewiele!
Wystarczy obserwować blog przez bloggera lub na fejsbuku oraz w komentarzu zgłosić chęć udziału w "konkursie". 20 października spośród zgłoszonych osób wylosuję 5, poproszę je o kontakt mailowy, i to do nich powędrują wraz z gorącymi pozdrowieniami kartki ze zdjęcia poniżej. Powodzenia!
Oj nie prawda! Internet nie wypiera pocztówek, przeciwnie, pozwala na zdobycie kolekcji z całego świata :) I mnie np. Duzo bardziej cieszy otrzymanie pocztówki z Chin niż kolejnej od dziadka z Warszawy czy z Zakopanego :p
OdpowiedzUsuńZ jednej strony masz rację, choćby ze względu na różne formy wymiany pocztówek, ale z drugiej... kiedyś wysyłało się znajomym pocztówki z wakacji, a teraz wrzuca się zdjęcia na FB ;)
UsuńChętnie przygarne pocztówkę zza oceanu ☺
OdpowiedzUsuńZ ogromną chęcią bym przygarnęła!
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Podoba mi się! ;P wiadomo czemu :D
OdpowiedzUsuńUcieszyła by mnie taka pocztówka!! tym bardziej że w mojej kolekcji nie ma Chicago,a planuje zebrać pocztówki ze wszystkich stanów USA ;)
Oczywiście wezmę udział w konkursie ;-)
Jestem obserwatorem blogger,ale chętnie polubię też facebooka ;)
P.S - nadal zbierasz pocztówki? Jesteś na portalu postcrossing?
Nie, nie zbieram, ale jak ktoś ze znajomych jedzie w fajne, odległe miejsce to zawsze męczę go o kartkę :)
UsuńObserwuję na bloggerze i bardzo chciałabym dostać kartkę z Chicago. W zamian mogę wysłać z Paryża :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite są te porównania, zwłaszcza jak się patrzy na budynek, który kiedyś był najwyższy, a teraz stoi jak mały zagubiony dzieciak wśród drapaczy chmur.
OdpowiedzUsuńPrawda? Niecałe 100 lat, a tyle zmian! Jakiś czas temu czytałam "Listy z podrózy do Ameryki" Sienkiewicza, które są relacją z jego podróży z lat 1876-78. Połtora wieku minęło, a Ameryka jest zupełnie inna! Niesamowicie się to czyta.
UsuńJak jesteś zainteresowana, to tutaj kiedyś napisałam post na ten temat: http://za-oceanem.blogspot.com/2013/01/listy-z-podrozy-do-ameryki-czesc-1.html Może w końcu się zbiorę, żeby zrobić kontynuację ;)
Obserwuję na bloggerze i bardzo chciałabym dostać pocztówkę ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na porównanie! Naprawdę rewelacja :) Ja, jako dziecko zbierałam pocztówki, co roku wysyłałam te z wakacji i prosiłam znajomych o pocztówki z ich wojaży. Teraz przyznam szczerze, że nie kupuję dla siebie wcale, czasem wyślę pocztówkę Mamie, bo wiem, że to lubi, ale ja nie przepadam za wypisywaniem kartek ;) Ja teraz zbieram fotografie z miejsc, w których byłam :D
OdpowiedzUsuńNa FB Cię już obserwuję, a powiedz, czy Ty masz konto na Instagramie? :)
OdpowiedzUsuńNie, myślałam o założeniu, ale boję się, że social media pochłoną mój czas całkowicie! :P
UsuńNie pogardzę kartką! :) Najlepiej taką z wieżowcami! :) :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam porównania typu "dawniej i dziś" i cieszę się, że powstał taki post :) Dawne Chicago na niektórych pocztówkach wygląda całkiem inaczej. Oczywiście obserwuję i zgłaszam się do losowania ;)
OdpowiedzUsuńhttp://polishinukraine.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietny blog !
Zapraszam do mnie na notki z USA , a konkretnie słonecznej FLORYDY !
http://polishinukraine.blogspot.com/
Wspaniałe porównanie :D
OdpowiedzUsuńPonieważ pocztówki zbieram od wielu lat, a z Illinois nie mam jeszcze żadnej, zgłaszam się do konkursu (obserwuję fp na facebooku, tylko pod swoim prawdziwym nazwiskiem - Justyna Kościółek)
Ja też chcę kartkę :D Byłam na wakacjach u USA i chętnie tam wroce ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Obserwuje bloga od dawna :P a na fb już polubiłam :) Bardzo chciałabym kartkę z Chicago :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńP.S super notka, częściej poproszę takie:)
Ja też chcę, ja też, ja też! (obserwatorka od lat:)
OdpowiedzUsuńW dawnych czasach mozna bylo spokojnie zbierac pocztowki i cieszyc z wywolania zdjec dzisiaj niestety mamy aparaty cyfrowe, ktore zapisują zdjecia w oka mngnieniu:)
OdpowiedzUsuńTo ja też po proszę!!! (Obserwatorka od roku)
OdpowiedzUsuńChicago mnie ujelo spokojem, nie zauwazylam takiego tempa jak w NYC. Byc moze przez fakt, ze spedzilam w nim zaledwie tydzien :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka:)
Klimatyczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńhttp://podrozeprzecietnejportmonetki.blogspot.com/
Obserwuje od dawna.Swietny blog! Moim marzeniem jest zamieszkanie w Chicago.Znasz prawo przyciagania..? Wierze ze pocztowka od Ciebie przyblizy mnie do spelnienia tego zamiaru!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ja też jestem chętna na kartkę :D obserwuję i lubię na fb ;))
OdpowiedzUsuńJak mogłam przegapić ten konkurs...? Mam nardzieję, że uda mi się jeszcze dołączyć, ponieważ bardzo bym chciała dostać kartkę z Chicago. A miejsca z pocztówek najbardziej kojarzę z seriali które oglądam: Chicago Fire i PD ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na wyniki.