4/09/2015

Jak wyglądają luksusowe chicagowskie apartamenty?

     Całkiem niedawno trafiłam na krótki artykuł o najdrożej jak do tej pory sprzedanym apartamencie w Nowym Jorku- wartość transakcji przekroczyła $100 mln! Ktoś mógłby powiedzieć: "Cóż za rozrzutność!". Nic bardziej mylnego. Okazuje się bowiem, że taki zakup to niezła inwestycja- obecnie wartość owego mieszkania szacuje się na $130mln!. Postanowiłam sprawdzić, jak rynek luksusowych apartamentów ma się w Chicago. Cóż, wprawdzie nie jest aż tak imponująco jak w NYC (najdroższe mieszkanie jak dotąd zostało sprzedane za raptem $17mln), ale muszę przyznać, że nawet mając te kilka skromnych milionów, można zamieszkać w bardzo miłym mieszkanku. Na co można liczyć za taką cenę? Przejrzałam aktualne oferty sprzedaży i wynajmu luksusowych mieszkań w samym sercu downtown, pozachwycałam się, pomarzyłam i spośród wszystkich tych ofert wybrałam dla Was zdjęcia najbardziej interesujących elementów i rozwiązań architektonicznych i wnętrzarskich. 

     Przejrzane przeze mnie oferty dotyczyły mieszkań najczęściej 3-5 sypialniowych, natomiast ceny wahały się od ok. $4.5-13 mln. Wszystkie zaprezentowane zdjęcia pochodzą ze strony zillow.

     Zapraszam Was  do krótkiego spaceru po chicagowskich apartamentach!


Czyż nie przyjemnie byłoby popijać poranną herbatę w tak uroczym miejscu?


Dziewczyny, która nie marzy o tak wielkiej garderobie?















Przestrzenny taras to zdecydowanie ogromna zaleta penthouse!






Własne boisko do koszykówki? Prawie jak w podchicagowskiej willi Michaela Jordana!



I jak Wam się podobają takie wnętrza?

30 komentarzy:

  1. Chociaz wyposazenie tych chat to czasem nie do konca moj smak, to nie sadze, ze jego zmiana bylaby problemem, jesli stac by mnie na takie cos bylo :D Ta przestrzen, tarasy i widoki z okna - wow!

    OdpowiedzUsuń
  2. Łał łał! Pomarzyć sobie można czasami..
    Chociaż zawsze śniłam o penthouse z widokiem na miasto i przeszkloną ścianą. Oh tak :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładne apartamenty ! :) ale najlepsze są widoki ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja gdybym miała pieniądze to zdecydowanie szybciej wydałabym je na willę nad oceanem, ale takie mieszkanie z widokiem, ahh :) Pomarzyć ludzka rzecz :D Rewelacyjne zdjęcia, dzięki za ten post- przez chwilę odleciałam w całkiem inną rzeczywistość :)))

    www.odkrywajacameryke.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja gdybym miała pieniądze, to kupiłabym i willę nad oceanem, i mieszkanie z widokiem:) A co, kto bogatemu zabroni? :P

      Usuń
  5. garderoba duża, spoko, ale kolor półek mi nie odpowiada. Raczej stawialabym na biel.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny blog i piękne zdjęcia tu zaserowałaś! Mam rodzinę w Chicago, ale nigdy tam nie byłam. Uwielbiam podpatrywać inne kraje, chętnie będę zaglądać do Ciebie częściej! Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdecydowanie najbardziej podoba mi się ten ceglasty z tarasem i widokiem na morze...ach, a garderoba...drugie..ach...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przypadku Chicago to akurat jezioro, ale widok tak samo piękny :) Mnie tarasy też najbardziej urzekły!

      Usuń
  8. Wyglądają dosyć ciekawie :) Jedyna rzecz jaka może odstraszyć to cena ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwsze zdjecie chyba najbardziej pobudzilo moja wyobraznie. Wieczor, lampka wina i Django R leci w tle. Takie a la Woody A.
    No i ta wanna z widokiem, plus ten sam zestaw = dobre wino i Django R. w tle.
    Raz tylko mieszkalam w wiezowcu. Na 30 piwtrze. We Francji to bylo wiec widok z okna to byly czubki wiez koscielnych. Ale i tak bylo pieknie. Aaa i rozowa poswiata w mieszkaniu w nocy. Nigdy nie bylo ciemno.
    Bardzo lubilam to mieszkanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Toya, bij zabij, ale nie znałam Django R! Dzięki za podrzucenie, nawet wczułam się w opisywany przez Ciebie klimat :) A trzydzieste piętro w Paryżu brzmi super :)

      Usuń
    2. To nie byl Paryz niestety, to bylo Rennes, ale za to to samo mieszkanie w ktorym kiedys mieszkal Milan Kundera :)

      Usuń
    3. Och, a ja przeczytałam, że Francja i czubki wież kościelnych i jakoś tak od razu wbił mi się Paryż :P Tak czy inaczej, i tak brzmi cudnie!

      Usuń
  10. Jedyne co mam współnego z tymi zdjęciami to wielkość garderoby :) A te widoczki... Ahhh, super!

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne :) Chociaż ja zamieniłabym tę wielką garderobę na zwykłą szafę, a w tym pomieszczeniu zrobiłabym bibliotekę, przechowalnię gier i płyt :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie, ale na tych tarasach to wiatr chyba urywa głowę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. pieknie .....nie pogardzila bym taka garderoba, basenem i sala kinowa. :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojej, ale przepych... Nie mogłabym żyć w takich marmurach :) Paulinka, super blog, ja Stany kocham i dodałam już sobie bloga do obserwowanych, będę wpadać :) / Agata

    OdpowiedzUsuń
  15. Witam ;) mam pytanie troche nie na temat..na jakiej stronie mogę znaleźć konkretne miejsce w Chicago? Szukam np.sklepu z płytami winylowymi i jak wpisuje po prostu w googlach to nic mi sie nie pojawia..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.davesrecordschicago.com/
      codziennie tędy przechodzę,nigdy nie byłam,ale dla pasonatów to na pewno rewelacyjne miejsce.

      Usuń
  16. Patrząc na tę zdjęcia aż się rozmarzylam haha:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Byłam w apartamencie który pokazujesz na zdjęciu 4, 12 i 23 - to to samo mieszkanie. Chyba 67 piętro hotelu Four Seasons. W rzeczywistości apartament jest paskudny, pokoje są ciemne a malowidła na sufitach dużo wyraźniejsze niż na zdjęciu co wiąże się z tym ze czułam się jak w kościele. Nie dałabym za to mieszkanie nawet miliona. Jedynie widok świetny bo z jeden strony na jezioro a z drugiej na ulicę Michigan. Na mnie przestały robić wrażenie takie mieszkania po tym jak byłam w domu wybudowanym za 20 milionow dolarów :p i on był naprawde ładny. Amerykanie niestety lubią meble w antycznym stylu, co sprawia wrażenie ciemnych, ciężkich i starych domów ale ten za 20 milionów był mega nowoczesny i naprawdę ekstra :)

    OdpowiedzUsuń
  18. professionalcreep.blogspot.com

    długo czytam już twój blog, zaczęłam coś swojego - wpadnij, może coś cię zainteresuje :)

    OdpowiedzUsuń
  19. strasznie się cieszę, że znalazłam twojego bloga! ;) bardzo bym chciała wyjechać do usa, tylko najpierw skończę liceum i poczytam o stanach, żeby nie popełniać niektórych błędów.. :p muszę przeczytać tego bloga od samego początku, spodobał mi się niesamowicie, będę tu na pewno regularnie! :D pzdr, G. ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Pamiętnik Emigrantki , Blogger