Tak więc jestem "jakąś kobietą" z Chicago, a zacytowany fragment pochodzi z tego zeszłorocznego posta. Muszę przyznać, że powyższym komentarzem poczułam się trochę wywołana do odpowiedzi, ponieważ mimo że zacytowany fragment jest jak najbardziej prawdziwy, a i ja nie kłamałam pisząc tamte słowa, to muszę przyznać, że tegoroczne lato, przynajmniej na razie, nijak ma się do tamtego opisu!
Zima była w tym roku dziwna- przyszła późno i późno poszła, wiosna też była dziwna- bardziej przypominała jesień, a do tego było bardzo mokro, i lato też zapowiada się dziwnie. W zeszłym roku o tej porze już walczyliśmy z falą upałów trudną do zniesienia, a w tym roku w kalendarzu można było skreślić raptem kilka ciepłych (wcale nie szczególnie upalnych!) dni, za to deszczu mamy pod dostatkiem- chyba w każdym tygodniu doświadczamy porządnej burzy, a służby straszą możliwymi podtopieniami, o czym osoby śledzące fanpage na FB doskonale wiedzą. Czyżby natura chciała wyrównać zeszłoroczny bilans? Kiedy w końcu przyjdzie prawdziwe, chicagowskie lato?
takie powiadomienia otrzymuję ostatnio dość często... |
Zeszłotygodniowa ulewa- graniczące z Chicago miasteczko Niles |
A jak zapowiadają się najbliższe dni? Oczywiście czeka nas burza, bo jakżeby inaczej, ale w weekend ma być już ładnie i przyjemnie ciepło. Mam nadzieję, że na koniec tygodnia faktycznie pogoda dopisze, bo wybieramy się na mały biwak w przepiękne ponoć miejsce w Wisconsin. Na pewno będę o tym pisać! :)
P.S. Dziękuję wszystkim zgłoszonym osobom za udział w audiobookowym konkursie! Wyniki losowania już niedługo na blogu.
przezycia pewnej kobiety....:) Brzmi niemal jak tytuł poradnika edukacyjnego..:)
OdpowiedzUsuńA z tą pogodą, to czym więcej o tym myśłę, tym bardziej te wszystkie anomalia mnie niepokoją..:-/
A wiesz, że jak już opublikowałam tego posta, to sobie pomyślałam, że przecież 21 grudnia miał być koniec świata, a u nas raptem kilka dni później zaczęły nawiedzać te wszystkie dziwne zjawiska?
UsuńDzieki, ze nas edukujesz, Jakas Kobieto! ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTo zawsze ciekawe jest co myślą inni o naszym blogu i o nas blogerach :)
OdpowiedzUsuńMiło mi poinformować, że przyznałam Ci wyróżnienie Liebster Blog Award :) Dla ułatwienia podaję link: http://powiewinspiracji.blogspot.com/2013/07/liebster-blog-award.html
Będę bardzo szczęśliwa jeśli weźmiesz udział w zabawie i odpowiesz na zadane Ci pytania.
Prześlij mi link z odpowiedziami, chętnie poczytam :)
Dziękuję bardzo za wyróżnienie :)
UsuńJeśli chodzi o pogodę w Polsce to jest tez dziwnie. Wiosny w ogóle nie mieliśmy, było jesiennie, a potem nastał upał. No i deszcze, burze. Powódź też już była... Teraz jest już ciepło, ale nie upalnie, chociaż wieczorami i rankami jest dość chłodno.
OdpowiedzUsuńMi się wydaje, że miejsca w których znajdują się pewne części nas samych są często nie tylko ciekawe, ale i nieprawdopodobne ;)
OdpowiedzUsuńA co do pogody to w Polsce zaczyna się cieplejszy okres, który mam nadzieję potrwa baardzo długo
Pozdrawiam Paweł
http://twojwybortwojaprzyszlosc.blogspot.com/
No cóż. Pozostaje mi pozdrowić słonecznie "jakąś kobietę"
OdpowiedzUsuńjakas kobieto, dobrze ze aktualizujesz ten wpis- u nas tez lato jest niezbyt gorace :P
OdpowiedzUsuńwystarczyło przeczytać tylko wstęp i ja leżę :D świetny post :D
OdpowiedzUsuńA może skusisz się na Blogowe Rewolucje? Chodzi o zmianę wyglądu bloga, więcej tu: http://photheria.blogspot.com/2013/06/blogowe-rewolucje-photheria-blog.html :D
dostaje te same powiadomienia, ale mimo, ze u nas pada ostatnio codziennie i codziennie mamy burze przez juz przeszlo tydzien, to na powodz sie nie zanosi
OdpowiedzUsuń