A dla tych, którzy ciekawi są wyglądu amerykańskich znaczków, załączam zdjęcie. Te podłużne + niebieskie są do Europy, a te kwieciste są krajowe. Wszystkie znaczki, co było dla mnie zaskoczeniem swego czasu, są naklejkami. Nie trzeba więc bawić się śliną czy tymi śmiesznymi krążkami z klejem na poczcie.
Podobnie mamy w UK też znaczki to naklejki to i cena znaczków poszła w górę
OdpowiedzUsuńNie wiem czy wiesz, ale możesz sobie zaprojektować i zamówić znaczki z WŁASNYM zdjęciem:
OdpowiedzUsuńhttp://www.zazzle.com/custom/stamps
W sumie to fajny bajer jak się wysyła np. pocztówki na święta - można wtedy np. wstawić własny uśmiechnięty pysk na znaczek by odbierający wiedział od kogo to pocztówka bez zaglądania do środka ;)
nie wiedziałam o tym, a pomysł bardzo ciekawy! Dziękuję za linka :)
Usuńa urzedy pocztowe jeszcze sa w USA? widziałem kiedys taki news w TV, ze niby maja likwidowac, bo przynosza straty..
OdpowiedzUsuńSą, są! I muszę przyznać, że bardzo je lubię, bo ludzie pracujący w nich są przemili!
UsuńOoooo, to chyba mialas szczescie... niestety moje wrazenia sa takie, ze podobnie jak w Polsce, strach isc na poczte, chyba, ze ma sie kilka godzin na zbyciu - przynajmniej moja najblizsza poczta tak dziala. Choc niewatpliwie sa mili, ale nie ma to jak wielka, gruba baba na poczcie (najczesciej murzynka, choc rasistka nie jestem, ale jakos zauwaza sie te regule) - dla ktorej przejscie dwoch metrow jest juz wysilkiem i zajmuje kupe czasu... nie raz zdarzalo mi sie czekac z godzine na odebranie durnej paczki czy tez wyslanie listu - ale zmienilam poczte, jade troszke dalej, ale jest to chyba najmilszy urzad pocztowy w chicago (a dokladnie harwood heights) i tam rzeczywiscie, wszystko super, szybko i z prawdziwym usmiechem...
UsuńMnie za to nieodmiennie zadziwiaja pocztowe drive through :)
Haha a wiesz, że ja też jeżdżę do Harwood Heights? :D:D:D Wcześniej jeździłam na Irving/Narragansett, ale tam był dramat ;/
Usuńokazja na ostatnia przesylke za chwile zamkna poczty, ale mozesz jeszcze dostac odrecznie pisany list :-)
UsuńFrancuskich znaczków też się nie liże:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No ładnie, zaraz się okaże, że na całym świecie liże się tylko polskie znaczki, a ja się akurat amerykańskimi zachwycam :P
UsuńBo polskie znaczki są zboczone i lubią być lizane :)
Usuńo naklejanych znaczkach w USA slyszalam juz dawno bo mialam ciocie w Chicago i o tym pisala - od niedawna mam bloga i postanowilam ze napisze jakis komentarz u Ciebie bo przyznam sie ze podczytuje Twojego bloga juz jakis czas -
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
To widze, ze okolice mamy te same :) - wiekszosc moich zlych doswiadczen pochodzi z poczty przy Irving Park/Narragansett, hihi :)
OdpowiedzUsuńhey
OdpowiedzUsuńzaciekawil mnie Twoj blog - wczoraj tu bylam a dzisiaj odszukalam ponownie i dodaje do obserwowanych - pozdrawiam:)