1/30/2012

Sarny

   Dziś, znów korzystając z ładnej, prawie wiosennej pogody, pojechaliśmy do pobliskiego parku. Pisałam jakiś czas temu o tutejszych parkach, które przypominają lasy i w których można spotkać dzikie zwierzęta, np. sarny. Tylko że tutejsze sarny są bardzo przyzwyczajone do człowieka i przy odrobinie szczęścia i cierpliwości (a chleb w dłoni też nie zaszkodzi) można je oglądać z naprawdę niewielkiej odległości.
   Początkowo sarny ukrywały się między drzewami i tylko z zaciekawieniem, lecz także ostrożnością, przyglądały się zbliżającym się nam.

  
   Wystarczyło jednak rzucić im trochę chleba, żeby coraz odważniej podchodziły bliżej. A kiedy zobaczyły, że już nic więcej nie ma, wróciły do lasu.






  

   Na chleb załapała się również wiewiórka :)


10 komentarzy:

  1. Świetne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie REWELACYJNE są te zdjęcia <333
    Sarny ♥
    Świetny BLOG
    Zapraszamy do nas: www.patkaklatka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. gdyby nie te zdjęcia, to nie uwierzyłabym, że sarny potrafią podejść tak blisko człowieka i kompletnie się nim nie przejmowac :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sarenki są zabójczo słodziutkie, ale jak dojechałam do wiewiórki to normalnie się uśmiechnęłam do monitora:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie taki park to raj na ziemi. Kocham zwierzątka :) Mam nadzieję, że w NC będzie ich mnóstwo! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Byłaś pełna szczerych chęci dlatego dzieliłaś się chlebem.Sarny w przeciwieństwie do dzików i koni nie powinne dostawać chleba.Lepsze obierki z ziemniaków,marchewka (nie myte) o burakach czy sianie nie wspomnę.Zwrócił mi na to uwagę stary leśnik w trakcie przeglądania Twoich zdjęć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Macieju, dziękuję bardzo za uwagę! Sama słyszałam rozbieżne opinie na temat karmienia saren chlebem, ale tutaj jest to bardzo powszechne, strażnicy też nie zwracają ludziom uwagi, więc uznałam, że jest to mimo wszystko dopuszczalne. Jednak bardzo cieszę się, że napisałeś- teraz wiem konkretnie, czym można zastąpić chleb i z pewnością zastosuję się do tego następnym razem! (O ile ten następny raz będzie w tym roku, bo póki co pogoda u nas iście wiosenna!)

      Usuń

Copyright © 2016 Pamiętnik Emigrantki , Blogger