Już mniej więcej od 2-3 tygodni przed domami pojawiają się dekoracje halloweenowe. Wprawdzie do 31 października jeszcze prawie miesiąc, ale jak już niejednokrotnie wspominałam, w USA to nic nadzwyczajnego. Dziś więc kilka słów i zdjęć o tym, co można zobaczyć jak do tej pory.
Niektórzy ograniczają się do skromnych, wręcz symbolicznych dekoracji, czasem połączonych z tematyką jesienną, jak na przykład te:
... podczas gdy inni idą na całość, wystawiając przed domem istny park strachów, jak na przykład tutaj:
Z każdym dniem zapewne będą pojawiały się nowe dekoracje, więc mam nadzieję, że przed Halloween nastąpi ciąg dalszy :)
ahhh ci Amerykanie- nigdy nie przestana zadziwiac swoim pomyslunkiem :P
OdpowiedzUsuńmi by bylo jednak szkoda kasy na takie dekoracje :P
Muszę Ci powiedzieć, że o dziwo takie dekoracje wcale nie są jakoś bardzo drogie! Takie dmuchane stwory to koszt ok $40-50, może do 150 za takie naprawdę duże. Na tutejsze zarobki to jest całkiem niezła cena. No i kupujesz raz, a masz dekorację na lata :) ale wiesz co... mi mimo wszystko chyba też by było szkoda kasy :P
UsuńWow... Ja to bym tak chciała sobie wyjechać i (być może najlepiej) w ogóle nie wrócić, ale cóż. Na razie przynajmniej lepiej będzie jak zostanę i dokończę swoją "jako-taką" edukację... ;/ Ale bardzo mi się to podoba, mimo iż do Halloween'u sporo czasu. Jedyne, co mnie wnerwia to pozostałości gwiazdorów na gazetkach wielkanocnych albo promocje noworoczne zaraz po Święcie Niepodległości =.=".
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoja strona, może mało widziałam, ale pamiętnik emigrantki jest dla mnie ciekawym tematem.
Jeśli mogę Cię prosić, informuj mnie o notkach :)
Ciao!
~Ayashiro
Tutaj wszystko jest dużo wcześniej :) dekoracje bożonarodzeniowe pojawiają się w sklepach już na przełomie sierpnia i września!
UsuńAle fajnie że tu trafiłam:)całkiem przypadkiem, ale będę Twoim częstym gościem:) Pozdrawiam i zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i zapraszam jak najczęściej :)
UsuńHmmm tam byl indyk na Thanksgiving :) te swieta blisko...
OdpowiedzUsuńja mam wrażenie, że to gęś w halloweenowym przebraniu :)
UsuńA mnie to się nie podoba:P Człowiek się nakręca miesiąc wcześniej, a jak przychodzi co do czego, to już nie ma tego szału, bo trwa to za długo. W Pl nie ma Halloween, a przynajmniej nie na taką skalę (chociaż widziałam w zeszłym roku wędrujące od domu do domu szkraby), ale szaleństwo bożonarodzeniowe w sklepach, zaczynające się zaraz po Święcie Zmarłych mnie przeraża. Marketing, nabijanie sobie kasy, a magii Świąt zero... ;-(
OdpowiedzUsuńSzaleństwo bożonarodzeniowe po Dniu Wszystkich Świętych? Kochana, tu zaczyna się we wrześniu!
UsuńNo to nic tylko się cieszyć, że w Pl jeszcze ludzie nie oszaleli;-)
UsuńJuż nie wiem jak to zjawisko skomentować... Ale przynajmniej kolorowo jest na ulicach :P
OdpowiedzUsuńTo prawda, jest bardzo kolorowo :) Mi się to wszystko podoba, przynajmniej człowiek jest zajęty podziwianiem dekoracji i nie myśli tak o nadchodzącej wielkimi krokami jesieni....
UsuńMasz rację, po to są te wszystkie ozdoby, a nawet wszędobylski kicz,który prawdę mówiąc jest słodki.Cieszy oko i o to w tym wszystkim chodzi:)W Pl moda na Halloween dopiero raczkuje, a ja żałuje że nie było jej tu kiedy ja byłam mniejsza:P Mój dyniowy przepis(będą następne)nie jest inspirowany tym świętem, a raczej nadrabiam "poznawanie nowych smaków" Bo z dynią nie wiele miałam do czynienia-jak do tej pory:) Za to "porywam" Twój przepis na sałatkę brokułową z bekonem-na pewno ją wypróbuje:)
OdpowiedzUsuńja ostatnio podłapałam gdzieś przepis na makaron z podsmażaną dynią i ricottą- mam nadzieję wkrótce go wypróbować w ramach kuchennych inspiracji halloweenowych i może wrzucić na bloga :)
UsuńMam nadzieję, że sałatka brokułowa będzie smakować!
Wrzucaj przepisy,jest to nawet wskazane-a ja będę podpatrywać i bezczelnie zgapiać:)
OdpowiedzUsuńFajnie byłoby pojechać do USA na czas Halloween :) Liczę na kolejne halloweenowe zdjęcia za jakiś czas :)
OdpowiedzUsuń